Bardzo, bardzo dawno mnie tu nie było i miało mnie nie być na stałe. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że będę tęsknić za tym miejscem tak bardzo chociaż prawie nikt tu nie zagląda. Moja wewnętrzna argumentacja zaprzestania dodawania tu postów, stała się już dla mnie nie wystarczalna i postanowiłam wrócić i dalej bawić się tym miejscem i dodawać post w wolnych chwilach.
To, że posty się nie pojawiały nie oznacza, że nie ma nowych zdjęć ( jak to na uzależnioną od aparatu osobę przystało). Więc dziś podzielę się z Wami lipcową sesją. Od 3 lat marzyła mi się makowa sesja i w tym roku udało się ją wykonać (oczywiście z najlepszym fotografem Mamcią). Nie jest to post z outfitem, a takie luźne przypomnienie o sobie lipcowymi zdjęciami. Miłego oglądania.BAJO!
