sobota, 25 lipca 2015

nails love


Hejooo dziś przychodzę, z moimi pazurkowymi ulubieńcami ;D Ten post trzeba chyba zacząć od stwierdzenia mojej mamy " Jekjku ja nigdy bym nie pomyślała,
że Ty będziesz mieć takie paznokcie".
Sama w to nie mogę uwierzyć bo patrząc na to,że do 3 gimnazjum je obgryzałam i wyglądały okropnie i biorąc pod uwagę brak manualnych zdolność do malowania i piłowania -była to niemożliwość. Do zadbania o moje paznokcie zmotywowała mnie moja chrzestna matka z córką,które moją pięknie paznokcie (kształt idealny i jeszcze zawsze zadbane). Od tamtej pory już nie obgryzam paznokci i bardzo o nie dbam, mam problem z ich kruchością i łamliwość, jednak chyba trzeba im to wybaczyć po tym co ze mną przeszły. Teraz mogę przyznać,że uwielbiam swoje paznokcie i jest to jeden z moich +. Kocham je malować pielęgnować, a jak jakiś się złamie to wpadam w szał ( wiem to straszne). Dobrze przechodząc do sedna! 

1. Krem do rąk evree do bardzo suchej  szorstkiej skóry jest godnym następcą mojej ukochanej Tołpy,
 o której już był post :P
2. Masełko do ust z Nivea ( tak wiem,że to do ust) uwielbiam nakładać go na skórki nawet kilka razy dziennie, są wtedy nawilżone i dużo ładniej się prezentują i odsuwają :)



3.Żel do skórek z Sally Hansen, rzecz bez której nie da się obejść. Dzięki niemu można się pozbyć niechcianych skórek i sprawić,że ręce  wyglądają na zadbane :)
4.Odżywka do paznokci z Golden Rose " black diamond " zamieniłam nią Eveline 8in1, która mi nie szkodziła, a nawet bardzo pomagała jednak ta z GR nie ma formaldehydu, a działanie ma takie samo, dzięki niej moje paznokcie są twardsze bardziej elastycznie i się nie rozdwajają.
5. Wysuszać do paznokci Sally Hansen " insta dri" coś bez czego nie wiem jak mogłam się obejść jeszcze miesiąc temu. Lakier dużej się utrzymuje szybciej schnie, a w dodatku malowanie zajmuje mi dzięki nie mu od 15-30 min :D


A teraz czas na moje ulubione lakiery. Od kiedy na mikołajki zamówiłam sobie mój pierwszy lakier Essie wiedziałam,że będą to moi ulubieńcy i będę chciała ich więcej i więcej. Jednak ich cena jest na tyle wysoka,że moja kolekcja rośnie wolno ;/ Mam 4 lakiery z Essie (jednego nie ma na zdjęciu gdyż jest to wersja amerykańska z cieńkim pędzelkiem i za nim nie przepadam).
od lewej:
- ruffles&feathers
- canyon coral
-on a silver platter




Kolejni moi ulubieńcy już z tańszej półki to lakiery z Eveline z serii "color edition " są to lakiery porównywalne z Essie i dużo tańsze, muszę zaopatrzyć się w inne kolory, bo po prostu je uwielbiam (mam numer 035 i 916) oraz lakier nawierchniowy z Golden Rose z serii "Carnival" dzięki któremu można urozmaicić każdy mani ( nr.11) 



Mam nadzieję,że nie zanudziłam tym postem :D
Jeszcze kilka zdjęć pazurków :D






5 komentarzy:

Dziękuję <3